Marian Penkala
gitary, śpiew
Muzyka wypełnia co najmniej połowę jego życia. Gra w Kapeli jest zupełnie nowym doświadczeniem, przynoszącym mu dużo satysfakcji.
Jego dumą jest żona Basia - Dobry Duch Kapeli, muzykujący synowie i domowe studio nagrań.
Do podjęcia współpracy z zespołem przekonał go... Randy.
- Pomyślałem, że jeśli polski folk z wyjątkowym zaangażowaniem i zamiłowaniem gra Amerykanin, to dlaczego ja, Polak, rodowity Ślązak nie mogę? - wyznał kiedyś Marian.